Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

JEEP niczym BMW

Dodano: 27/07/2020 - Nr 31 z 29 lipca 2020
Niekiedy nie ma niczego złego w kopiowaniu cudzych pomysłów. Na przykład siostra mojej żony wybrała się z mężem samochodem na Korsykę, wcześniej słysząc opowieści o tej wyspie od koleżanki z pracy, która była tam kilka tygodni wcześniej. Skopiowała więc pomysł na wakacje. Takie naśladownictwo rozpatrujemy w kategoriach inspiracji. Lecz jeżeli napisałbym książkę o przygodach nastoletniego czarodzieja, który uczy się w szkole magii, a trafia do niej tajnym przejściem z peronu Dworca Centralnego w Warszawie, autorka Harry’ego Pottera mogłaby dochodzić swoich praw w sądzie. Podobnie w przemyśle motoryzacyjnym – pewne rozwiązania są chronione patentami właśnie w obawie przed kradzieżą przez konkurencję. Przodują w tym Chińczycy. Swojego czasu, widząc kopie swoich samochodów, Mercedes twierdził, że miło jest widzieć modele „inspirowane” ich samochodami, bo to świadczy o tym, że produkty ze Stuttgartu cieszą się dużą popularnością. Faktem jest, że to co niepopularne nie
     
25%
pozostało do przeczytania: 75%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze