Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Kłopoty głównego śledczego Putina

Dodano: 22/08/2012 - Nr 34 z 22 sierpnia 2012
Bastrykińszczyna Obecny wymiar sprawiedliwości w Rosji, podobnie jak kiedyś sowiecki, nie chroni rządów prawa. Konstytucja znaczy tyle co konstytucja sowiecka. W istotnych dla władzy przypadkach jedynym prawem jest zasada „kogo lubi car”. Symbolem tego jest działalność Komitetu Śledczego, „putinowskiej prokuratury” podległej wyłącznie prezydentowi. W latach 1937–1938 mieliśmy „jeżowszczyznę”, w latach 1946–1952 – „żdanowszczyznę”. Jeżow i Żdanow ślepo wykonywali rozkazy Stalina, dziś mamy Putina i Bastrykina. Generał pułkownik Aleksandr Iwanowicz Bastrykin (ur. 1953) jest dziś jednym z najważniejszych ludzi reżimu. Zaważyły czasy młodości – studiował z Putinem prawo na Leningradzkim Uniwersytecie Państwowym. W latach 80. pracował na macierzystej uczelni, był tam szefem Komsomołu. W 1988 r. trafił do sowieckiej prokuratury. Kiedy Putin zajął Kreml, nie zapomniał o koledze. Bastrykin został szefem departmentu Północno-Zachodniego Okręgu Federalnego w Ministerstwie
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze