Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Polskie konsulaty zarabiały na prostytucji

Dodano: 22/08/2012 - Nr 34 z 22 sierpnia 2012
Przypomnijmy: to „Gazeta Polska” kilkanaście dni temu ujawniła, że w Konsulacie RP w Łucku na Ukrainie działała szajka kierowana przez byłych esbeków, osłaniana przez polskie służby specjalne. Jak ustaliliśmy, wizy do strefy Schengen – do Francji, Danii czy Niemiec – dostawały m.in. osoby trudniące się nierządem, objęte zakazem wjazdu do tych krajów. Obywatele ukraińscy byli zmuszani do płacenia haraczu za załatwienie wiz. Przez granicę przewożono nielegalnie ukraińskie dzieci. Według naszych ustaleń, proceder wydawania wiz za łapówki w konsulacie w Łucku może dotyczyć tysięcy przypadków. Szajka handlowała nielegalnie także Kartami Polaka (za 700 euro). „Gazeta Polska” dotarła do nowych informacji, według których do podobnych przestępstw dochodziło także w innych polskich konsulatach na Ukrainie (a także na Białorusi). MSZ krył szajki Taka sama szajka, jak opisana przez „Gazetę Polską” z Łucka, działała w Konsulacie RP we Lwowie. Urzędnicy z konsulatu handlowali
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze