Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Ksiądz, z którego Kościół powinien być dumny. Kontrowersje wokół filmu „Zieja”

Dodano: 17/03/2020 - Nr 12 z 18 marca 2020
Zieja był otwarty. Tolerancyjny. Bez wad. Dlatego musiałem go zderzyć z antybohaterem. Czyli z diabłem. To esbek, który go przesłuchuje. Tu rodzi się dramaturgia w moim filmie – mówi Robert Gliński, reżyser filmu „Zieja”. Rozmawia Sylwia Kołodyńska   W najbliższy piątek wchodzi do kin Pana film fabularny „Zieja”. Pokazuje Pan w nim m.in. konflikt wewnątrz Kościoła. Trudno oceniać dziś pozytywnie kompromisy, na jakie szedł w latach 50. Episkopat. Chyba nie ma co do tego wątpliwości. Ale czy to znaczy, że ten podział był tak prosty, by po jednej stronie pokazać dobrego Zieję, a po drugiej złych biskupów? Tak widzi Pan ten podział? Film nie jest o konfliktach wewnątrz Kościoła. To wątek poboczny, trzecioplanowy. Głównym bohaterem filmu jest ksiądz Zieja, a nie biskupi. Interesuje mnie nietuzinkowa postać, jej postawa wobec świata i ludzi, ale też jej sposób rozumienia Boga. Przyzna Pani, że to wyjątkowy człowiek i wyjątkowy ksiądz, z którego Kościół
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze