Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Skandal w Hollywood – antypolska promocja „Bożego Ciała”. Chorobowa gorączka przed Oscarami

Dodano: 28/01/2020 - Nr 5 z 29 stycznia 2020
Choć Jan Komasa, reżyser nominowanego do Oscara filmu „Boże Ciało”, podkreśla w rozmowie z „GP”, że stara się nie brać udziału w pozafilmowej debacie, promując swój film w USA zrobił dokładnie odwrotnie. Na łamach „Hollywood Reporter”, opowiadając o genezie filmu, skarży się na „skrajnie konserwatywną kulturę nacjonalistyczną, rasistowskie obelgi i potępianie praw kobiet” w naszym kraju. Tym samym wpisał film w ostry konflikt polityczny.  Film „Boże Ciało” nie ma wydźwięku politycznego. Nie ma w nim oczywistych odniesień do katastrofy smoleńskiej czy postaci Jarosława Kaczyńskiego. Jest po prostu ciekawym filmowym dziełem o małej, zwaśnionej społeczności lokalnej, w której pojawia się mężczyzna udający księdza. Film nie jest atakiem na Kościół katolicki ani na polski naród. Jan Komasa sam rozpętał burzę opowieściami o tym, że inspirował się katastrofą smoleńską, wskazując amerykańskim dziennikarzom na „nacjonalistyczny” nastrój w Polsce. Gdy jeszcze można
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze