Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

NIE MUSZEM, ALE CHCEM… ELEKTRYKA

Dodano: 19/11/2019 - Nr 47 z 20 listopada 2019
To Polak z pochodzenia, Wacław Rechniewski, na przełomie XIX i XX w. przekonywał, że przyszłością są samochody na prąd. Już w 1893 r. zamontował w aucie elektryczny silnik o mocy 3,5 kW. Dwa lata później automobil z mocniejszym silnikiem (5 kW) jego konstrukcji brał udział w wyścigu Paryż–Bordeaux. Samochód poruszał się z prędkością 24–30 km/h, posiadał wymienne baterie, które można było zmienić w 10 minut. Akumulatory zapewniały możliwość przejechania od 50 do 75 km. Warto wspomnieć, że silnik elektryczny Rechniewskiego przewyższał wydajnością konstrukcje Thomasa Alvy Edisona. Konstruktor dostał nawet złoty medal na wystawie światowej w Paryżu w 1889 r., tej, której symbolem stała się wieża do dziś stojąca w stolicy Francji. Dopiero ponad wiek później przedsiębiorstwa motoryzacyjne uznały, że Rechniewski miał rację. I w taki sposób przechodzimy do samochodu – szkoda, że nie polskiego – który może spowodować przełom na naszym rynku. Skoda Citigo iV nie jest
     
21%
pozostało do przeczytania: 79%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze