Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Polityk stylu wschodniego

Dodano: 10/07/2012 - Nr 28 z 11 lipca 2012
Przepychanki Gdy obserwuje się te dwa lata kadencji prezydenta, trudno stwierdzić, na ile opisywany tu i ówdzie konflikt między Kancelariami premiera a prezydenta realnie istnieje i na ile jest głęboki. To, że Tusk niezbyt wysoko ceni byłego kolegę partyjnego, jest tajemnicą poliszynela. To, że Komorowski nie czuje się na tyle odważny ani silny, by prowadzić z nim równorzędną grę polityczną, także jest wiadome. Z całą pewnością istnieje dość zabawna rywalizacja, kto częściej i korzystniej pojawia się w mediach. W tym wypadku Bronisław Komorowski, mający za pośrednictwem Jana Dworaka i Krzysztofa Lufta decydujący głos w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, wcale nie jest słabszy od dysponującego rozbudowanym sztabem propagandowym premiera. Na Woronicza mówi się o czytelnym podziale – Jedynka jest ściśle podporządkowana ośrodkowi prezydenckiemu, Dwójka i reszta anten jest peeselowsko-rządowa. Świetnie było to widać w czasie Euro – każdy mecz transmitowany przez TVP
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze