Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

STEFEK BURYCZMUCHA

Dodano: 27/08/2019 - Nr 35 z 28 sierpnia 2019
Jakiś czas temu pisałem o DS 7, czyli propozycji premium dla fanów francuskiej motoryzacji. W świecie zdominowanym przez Niemców Francuzi próbują swoich sił. Jedni im kibicują, bo uważają, że całego tortu nie powinna dzielić między siebie germańska wielka trójka. Mowa oczywiście o Audi, BMW i Mercedesie. Jednak są też tacy, którzy pytają, po co kopać się z koniem? I muszę powiedzieć, że nie można odmówić im racji. A przyznaję to po tym, jak zapoznałem się bliżej z Citroënem C5 Aircross. To samochód, który sprawia, iż DS 7 właściwie przestaje być potrzebny. Po co przepłacać? Owszem, w DS-ie materiały wykończeniowe są lepszej jakości, a projekt wnętrza bardziej oryginalny. Lecz jeśli chodzi o karoserię, to marka premium Citroëna wyraźnie zapatrzyła się na audi Q5. Natomiast zwyczajny Citroën C5 Aircross, czyli wersja dla ludu, jest o niebo bardziej fantazyjny. Przyznam się, że mimo prostoty i braku dizajnerskich fajerwerków deska rozdzielcza C5 bardziej do mnie
     
22%
pozostało do przeczytania: 78%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze