Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Cienka czerwona linia

Dodano: 29/07/2019 - Nr 31 z 31 lipca 2019
„Między odwagą a szaleństwem jest tylko cienka czerwona linia” – tym zdaniem James Jones opatrzył, jako mottem, swoją powieść „Cienka czerwona linia”, która opowiadała o zmaganiach Amerykanów z Japończykami na wyspie Guadalcanal w 1942 roku. Powiedzenie „cienka czerwona linia” pochodzi natomiast od wydarzenia, które miało miejsce blisko wiek wcześniej, w trakcie wojny krymskiej, gdy pod Bałakławą w 1854 roku tłukli się z Rosjanami brytyjscy żołnierze z 93. Pułku Górali Szkockich. Szkoci, zamiast klasycznych formacji, rozciągnęli się właśnie w długą, składającą się jedynie z dwóch szeregów, linię i oddawszy trzy salwy, odepchnęli przeważające siły Moskali. A że szkoccy żołnierze ubrani byli w czerwone mundury, stąd i samo powiedzenie. Potem „cienkiej czerwonej linii” używano w wielu różnych sytuacjach, kiedy dochodziło do takiego napięcia, w którym niewiele brakowało do przekroczenia jakiejś granicy. Innego wymiaru natomiast nabierały słowa o „czerwonej linii” – jako o
     
54%
pozostało do przeczytania: 46%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze