Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Jak bezrobotny i pielęgniarka kupili sobie statek. Takie cuda tylko w rodzinie Stanisława Gawłowskiego

Dodano: 25/06/2019 - Nr 26 z 26 czerwca 2019
Za cenę używanego samochodu kupili statek-hotel od państwowego przedsiębiorstwa. Takie złote interesy na Pomorzu Zachodnim robili teściowie pasierba posła Stanisława Gawłowskiego, gdy ten był wiceministrem środowiska w rządzie PO-PSL. Według śledczych, przy tej transakcji doszło do prania brudnych pieniędzy. Dlatego teściowie pasierba Gawłowskiego usłyszeli kolejne zarzuty. Chodzi o statek Koszarka „EWA” o długości 25 metrów i prawie 6 metrów szerokości. Na statku-hotelu mogło nocować 12 osób. Jednostka wykorzystywana była przez „Odrę 3” jako hotel pracowniczy podczas wykonywania specjalistycznych prac na wodzie. Firma zajmowała się m.in. pogłębianiem i regulacją rzek, pracami budowlanymi, a także łamaniem lodu na Odrze.Statek za… 15 tysięcy W 2011 roku rzeczoznawca wycenił Koszarkę „EWA” na 80 tysięcy złotych netto. Trzy lata później – kilka miesięcy przed sprzedażą – jej wartość została obniżona czterokrotnie. W cenie 20 tysięcy złotych netto został
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze