Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Carskie oko

Dodano: 18/06/2012 - Nr 25 z 20 czerwca 2012
Przyjechał „bronić rosyjskich kibiców”. Nie wiadomo zresztą gdzie, jak i przed kim? Na ulicy rosyjscy kibice bronili się sami pod znakami sierpa i młota. A może Fiedotow miał stać na czerwonym tramwaju i wydawać rozkazy? Lub ochraniać mołojców przed opresyjnym państwem polskim i jego urzędnikami? Nie to jednak stanowi istotę rzeczy. Wśród kibiców po jednej i po drugiej stronie znajdowała się masa pijanego chamstwa, niezasługująca na jakiekolwiek poważne refleksje. Chodzi o to, że zamieszki nabrały podwójnie charakteru politycznej manifestacji. Po pierwsze dlatego, że marsz kibiców zorganizowany został w Warszawie z okazji rosyjskiego święta narodowego. Samo wydanie zgody na taką manifestację jest kuriozalne. Czy jeśli kiedykolwiek zagramy mecz w Moskwie 11 listopada, to będziemy mogli przemaszerować przez pl. Czerwony? Drugą sprawą jest wysyłanie przedstawicieli rosyjskiego aparatu politycznego do Polski w charakterze… no właśnie, w jakim charakterze? Czyżby wedle starej i
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze