Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

KREW NA FOKSAL. Dwa mordercze strzały

Dodano: 11/06/2019 - Nr 24 z 12 czerwca 2019
Zabójstwo ministra Bronisława Pierackiego wstrząsnęło opinią publiczną. Zamach miał miejsce w biały dzień, w samym centrum stolicy. Jest 15 czerwca 1934 roku. Gorące piątkowe popołudnie w centrum Warszawy. Dwadzieścia minut przed godziną szesnastą na ulicy Foksal 3 zatrzymuje się rządowa limuzyna. Nikogo to nie dziwi, bo w tym miejscu znajduje się Klub Towarzyski, miejsce spotkań sanacyjnej elity. Z auta wysiada elegancko ubrany, blisko 40-letni mężczyzna i rusza energicznie w kierunku wejścia do klubu. W tym momencie do Pierackiego błyskawicznie doskakuje mężczyzna w płaszczu. Padają trzy strzały, minister osuwa się na chodnik. Wszystko dzieje się błyskawicznie. Strzelający mężczyzna zaczyna uciekać w kierunku ulicy Kopernika. Przed klub wybiegają goście. Pojawiają się dwaj policjanci. Ktoś dostrzega uciekającego zamachowca, za którym rusza pościg. Zabójca oddaje kilka strzałów w kierunku goniących go ludzi. Rzuca też trzymaną do tej pory pod pachą tajemniczą paczkę
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze