Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Szaleństwo bez granic?

Dodano: 29/01/2019 - Nr 5 z 30 stycznia 2019
W trakcie tzw. prób czytanych sztuki szykowanej do wystawienia na scenie aktorzy wraz z reżyserem poddają tekst interpretacji. Innymi słowy, każde zdanie wypowiadane przez postać dramatu jest rozbierane na czynniki pierwsze w poszukiwaniu sensu, jaki autorzy przedstawienia chcą mu nadać. Co ciekawe, nie musi, chociaż może, być on zgodny z intencją autora. Powiedzenie „kocham cię” może oznaczać zarówno wyznanie miłości, jak i na odwrót – ironicznie i sarkastycznie wypowiadaną niechęć (tak naprawdę „nienawidzę cię”) lub też na przykład rozczulenie („jesteś taki zawsze, lubię cię nawet z twoimi wadami”). Tak oto tymi samymi słowami, w zależności od intencji twórców, można wyrazić dziesiątki różnych stanów, myśli, zamiarów i uczuć. To jest wielka potęga interpretacji. Kiedyś wykonano ciekawe doświadczenie – to samo zdjęcie portretowe mężczyzny pokazano różnym grupom ludzi, dodając jednak inne opisujące go historie, po czym kazano opisać stan psychiczny pokazanego na
     
55%
pozostało do przeczytania: 45%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze