Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Twardy, ale do zniechęcenia

Dodano: 16/01/2018 - Nr 3 z 17 stycznia 2018
Pamiętam wybory parlamentarne w 2011 r. W tzw. bastionach PiS frekwencja była niższa niż przewidywano. Z powyborczych danych łatwo było wyczytać, że w domach zostało kilka procent twardego elektoratu tego ugrupowania. W kampanii wyborczej wycofano się z przekazu dla nich, koncentracja na pozyskiwaniu mitycznego centrum była na tyle silna, iż ci, którzy zawsze byli po stronie PiS, zostali uznani za ostatecznie przekonanych i przez to niewartych już uwagi. – Przekonanych nie ma sensu przekonywać, nie mają alternatywy wyborczej – takie argumenty padały w rozmowach z wieloma politykami PiS. Prawdą jest, iż partia prezesa Kaczyńskiego ma wsparcie niezwykle wiernych i gotowych do poświęceń, zdeklarowanych wyborców, święcie przekonanych, że jego przywództwo to najlepsze, co mogło spotkać Polskę w czasie wychodzenia z postkomunizmu. Mało tego, wiedzą, że prawica może być jednością wyłącznie wówczas, gdy liderem jest Jarosław Kaczyński, a zjednoczenia i wszystkich
     
30%
pozostało do przeczytania: 70%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze