Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak to jest, zabijać swoich?

Dodano: 24/10/2017 - Nr 43 z 25 października 2017
„Blade Runner” Scotta według Philipa K. Dicka „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach” powstał w 1982 r. Akurat odszedł autor powieści i powstała „Fantastyka”. Film, zrazu nieprzyjęty jako arcydzieło, u nas w kinach zjawił się dopiero w 1991 r., ale wcześniej klubowicze SF obejrzeli go na wideo. Gadało się potem i pisało o empatii człowieka i robota, o Dicku odkrywanym przez kino; a w miesięczniku debiutowali Baraniecki, Ziemkiewicz, Kochański, Sapkowski . W 1990 r. wystrzelił Dukaj. Z „Blade Runnerem 2049” wracamy do tamtych czasów i legendy. Villeneuve, twórca arcydzieła SF „Nowy początek”, wybrany i prowadzony przez Scotta, pociągnął historię Dekarda/Forda. Chodzi o zabójcę zrewoltowanych androidów, który w Los Angeles przyszłości zakochuje się w Rachel, jednej ze swoich ofiar. Może sam też jest cyborgiem? Trzydzieści lat później jego następca, oficer K./Gosling, już ewidentnie android, poluje na zbuntowanych ziomków. Wielkie zaćmienie unicestwiło archiwa,
     
53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze