Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Stuhr i jego brudni sąsiedzi

Dodano: 10/10/2017 - Nr 41 z 11 października 2017
„– Mieszkam na wsi, obserwuję ludzi od 30 lat. To się tliło i nagle doszło do głosu. – Co ma pan na myśli? – Mówię o takim zaprzaństwie, o narodzie gnuśnym, nacjonalistycznym i antysemickim. O lenistwie, brudzie, wewnętrznym niechlujstwie, nieposzanowaniu prawa. Chcieli u nas na wsi zrobić kanalizację. Mówię – no wreszcie. Ale firma wykonawcza pokazała mi listy, jakie dostała od ludzi. »Nie będą Żydy po mojej ziemi orać« – pisali” – oto fragment rozmowy, którą gazeta Michnika opublikowała z Jerzym Stuhrem. O kim mówi aktor w tym cytacie? O wyborcach Prawa i Sprawiedliwości. O strasznych ludziach reprezentujących cały, wyliczony przez niego katalog obrażających cech. Z innej wypowiedzi można wywnioskować, iż Stuhr już nie widzi nadziei na to, by to, co „doszło do głosu”, zmienić. Żałuje, iż kiedyś do tej czerni nie wysłano na przykład Wałęsy, który być może miałby największe szanse, by dotrzeć do niej i wyciągnąć z „brudu” czy „lenistwa”. To nie pierwsza wypowiedź
     
53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze