Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Po burzy przychodzi spokój… Czas huraganów

Dodano: 22/08/2017 - Nr 34 z 23 sierpnia 2017
Zjawiła się w nocy z piątku na sobotę. Nieoczekiwanie. Zaskoczyła służby, meteorologów, harcerzy i mieszkańców. Nawałnica, która przeszła przez Polskę, była rekordowa. Teraz tylko czekać następnego rekordu… „Pewnego razu w Tuszkowach umarła najstarsza wiekiem kobieta. Wszyscy mieszkańcy uczestniczyli w jej pogrzebie. Trumnę wieziono na wozie do Lipusza, aby ją tam pochować na cmentarzu. Droga wiodąca przez las była piaszczysta i wyboista. Tam, gdzie był piasek, orszak pogrzebowy jechał pomału. Po korzeniach i kamieniach jechali szybciej, aby ich mateczka choć w trumnie mogła sobie poskakać, bo w życiu nie tańczyła. Jak byli blisko Lipusza, wtedy trumna z matką spadła z woza od tego trzęsienia. – Tu nasza mateczka chce być pochowana – zdecydowali uczestnicy orszaku i wykopali dół, w który wsadzili trumnę, na tym miejscu zasadzili sosnę. Drzewo wyrosło bardzo wysokie i grube, tak że trzech mężczyzn nie może go objąć” – głosiła legenda z Tuszkowa. Kończyła się
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze