Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Mowa miłości, mowa nienawiści

Dodano: 14/03/2017 - Nr 11 z 15 marca 2017
Ktoś, kto wymyślił termin „mowa nienawiści”, był nieprawdopodobnym cwaniakiem. Stworzył bowiem zupełnie nowy rodzaj cenzury, niezwykle użyteczny w rozwoju światowego soft-totalitaryzmu. Teoretycznie miało służyć to ochronie słabszych i uniemożliwiać terror większości nad mniejszością, z czasem stało się odwrotnie. W wielu krajach za szerzenie tzw. mowy nienawiści można trafić za karty. We Francji werbalne zwalczanie aborcji jest karalne, w Szwecji można oberwać wyrok, jeśli krytykuje się politykę imigracyjną rządu. W dodatku „mowa nienawiści” jest pojęciem niezwykle pojemnym, rozciągliwym i subiektywnym. W Polsce nasza strona wyraża się wprawdzie ostro, ale z dbałością o konkrety (nie mówię tu o wariatach dzwoniących do mediów i natychmiast uciszanych czy o kilku marginalnych publicystach). Nie spotkałem się, żeby ktokolwiek z prawicy życzył przeciwnikowi śmierci czy ogłaszał składkę za anihilację Petru czy Schetyny. Nikt nie porównywał prominentnych polityków PO czy
     
53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze