Pusty tron
Dlaczego na pogrzeb papieża Benedykta przyszło mniej ludzi, niż się spodziewano? Dlaczego nie wołano gremialnie „Santo subito”? Umarł wielki człowiek, wybitny intelektualista, zna-komity teolog. Ale nie święty! Być może wymagam za dużo, ale takie są standardy.
Święci nie opuszczają posterunku, nawet gdy ten tonie. Chrystus nie zszedł z krzyża, św. Stanisław nie zawarł kompromisu z Bolesławem, a Tomasz Morus nie pobłogosławił Henry-ka VIII – króla zbrodniarza. I wreszcie nasz Jan Paweł II cierpiał okrutnie, ale nie przeszedł na emeryturę. Trwał do końca! A Benedykt, excuse le mot, po prostu zdezerterował. Nie był ciężko chory, nie utracił sprawności intelektualnej i w dodatku nie namaścił następcy na miarę potrzeb Kościoła. Czy był szantażowany przez lawendową mafię, czy istniały na niego jakieś haki? Nie wiem. Zmarłego człowieka nie powinno się winić o słabość, chociaż praw-dziwy święty by sobie poradził. Zwłaszcza że przed ustąpieniem dokonał
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Premier Donald Tusk to polityk, który nic nie zrobi dla bezpieczeństwa Polski, czego dowodzi cały jego polityczny życiorys. Jednocześnie zrobi wszystko, by od zajmowania się bezpieczeństwem Polski...
Szpieg GRU bryluje w Sejmie i u boku premiera
Skazany prawomocnym wyrokiem za szpiegostwo na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Stanisław Szypowski po siedmiu latach od wyroku wraca na salony. I to dosłownie. W ciągu ostatniego półrocza...TW „Jerzy”, współpraca z Dukaczewskim i żarty z Jana Pawła II
Dzięki rządowi Donalda Tuska wpływy w Polsce odzyskała skompromitowana grupa postkomunistycznych działaczy, którzy przez ostatnie dwie dekady pozostawali na politycznym aucie. Wśród nich znalazł się...Lewica, postkomunizm, III RP. Z dziejów kompradorskich elit
Od początku III RP w różnych formach ożywa mit lewicy niepodległościowej, zwanej PPS-owską. W czasach gdy marszałkiem Sejmu, za przyzwoleniem Koalicji Obywatelskiej, został czołowy przedstawiciel...Pokój z widokiem na chaos
W sprawie planu pokojowego dla Ukrainy ciągle mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Pogodzenie stanowisk administracji USA, sojuszników w Europie i samej Ukrainy jest na tyle skomplikowanym procesem, że...Wielkość, która się chwieje
Przed nami kolejna odsłona fenomenu kulturowego, jakim są „Dzieje Polski” prof. Andrzeja Nowaka. Monumentalna praca, prawdziwe opus magnum, ma tę cechę niezwykłą, że płynie i uwydatnia się w ramach...


