Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Americana

Dodano: 27/09/2011 - Nr 39 z 28 września 2011
Wprowadzenie do kampanii walki klasowej nie przysporzy ani jednego nowego miejsca pracy, nie przyczyni się do odrodzenia gospodarki. Jest ogromnie wiele innych sposobów zwiększenia wpływów, ale Obama, stawiając na podwyżki – wielu z nich – liczy na zysk polityczny. Klimat wrogości do biznesu owocuje nastrojem niepewności, a ten jest zabójczy, aby ruszyć z miejsca. „Gazeta Wyborcza” podkreśla, że Obama walczy o „sprawiedliwość” i „podział majątku” (?). Tak. A nie o odrodzenie, rozwój kraju. Na miejscu „Gazety Wyborczej” byłbym ostrożniejszy w opisie zastoju w USA. Wielka firma General Electric to największy darczyńca na kampanię Obamy. Nie płaci podatków, bo załapała się na listę „pracujących nad czystą energią”, co zapewnia jej rozmaite ulgi. Zielona energia to konik Obamy. Niedawno wybuchł skandal z firmą Solyndra (o czym u nas oczywiście nie wspomniano). Obama odwiedził ją i przedstawił jako sztandarowy przykład innowacyjności, zapewniania nowych miejsc pracy i skuteczności
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze