W ogniu dwóch terrorów

Choć powiedzenie o walce kolejnych pokoleń potomków Armii Krajowej i potomków Urzędu Bezpieczeństwa kojarzymy zwykle z polityką, ma ono swoje odniesienie również do polskiej literatury, szerzej: kultury ukształtowanej w powojennych dekadach. Tym cenniejsze jest przypominanie najważniejszych powieści, które zrodziły się z artystycznego sprzeciwu wobec PRL-owskiego zakłamania. Nakładem Wydawnictwa ARCANA ukazało się właśnie wznowienie głośnej powieści „Na stracenie” Janusza Krasińskiego.

Truizmem jest stwierdzenie, że powojenna rodzima kultura powstawała pod presją komunistycznego eksperymentu ustrojowego, który połączył niemiecką filozofię polityczną z antydemokratycznym imperializmem ze Wschodu. Trzeba o tym jednak mówić, gdyż między Odrą, Wisłą a Bugiem był to eksperyment o tyle boleśniejszy i brzemienny w skutki, że narzucony przez naszego śmiertelnego wroga – Rosję. Czerwony carat miał inny pomysł na dominację nad Rzeczpospolitą niż carat biały, by nawiązać do klasycznej