Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Zanim nadeszła katastrofa

Dodano: 13/09/2016 - Nr 37 z 14 września 2016
W planach Hitlera długi czas Polska postrzegana była jako cenny sojusznik w przyszłej wojnie z ZSRS Wojnę polską 1939 r. zwykło się u nas rozpatrywać w kategoriach greckiej tragedii. Jej wybuch, przebieg i efekt były nieuniknione ze względu na układ geopolityczny, różnicę potencjałów gospodarczych i militarnych i dalekosiężne plany Hitlera. Nieliczni naukowcy, np. Jerze Łojek czy Paweł Wieczorkiewicz, prezentowali zdanie odrębne, oddając w zasadzie pole publicystyce (głośny „Pakt Ribbentrop–Beck” Zychowicza) czy powieściom alterhistorycznym (że przytoczę mojego „Wallenroda”). O nowe spojrzenie pokusił się prof. Grzegorz Górski, prawnik i historyk dyplomacji, w pracy „Wrzesień 1939”. Jego zdaniem, najgorszy możliwy wariant, jaki się nam wydarzył, był w znacznej mierze winą polskiej dyplomacji, która zlekceważyła rady z testamentu Józefa Piłsudskiego, aby w przypadku wojny wejść do niej jak najpóźniej i jako możliwie ostatnie z państw. Marszałek nie ufał traktatom, ale
     
30%
pozostało do przeczytania: 70%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze