Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Magdalena Piejko \ Poleca

Dodano: 09/08/2016 - Nr 32 z 10 sierpnia 2016
FILM \ „Geniusz” wielkoduszności Potrzeba było znawcy Szekspira, reżysera związanego do tej pory głównie z teatrem, jakim jest Michael Grandage, żeby zachwycić kinomanów, którym bliska jest konserwatywna wrażliwość. Świetnie opowiedzianą historią niezwykłej przyjaźni popularnego amerykańskiego powieściopisarza Thomasa Wolfa i wydawcy ze słynnego nowojorskiego wydawnictwa Charles Scribner’s Sons Maxa Perkinsa ukazaną w „Geniuszu” możemy rozsmakowywać się w kinach od tygodnia. Film zaczyna się w chwili, gdy początkujący pisarz, którego twórczą gorączkę doskonale oddał Jude Law, odwiedza biuro Perkinsa. Dobroduszny wydawca, grany przez Colina Firtha, jako jedyny w Nowym Jorku postanawia go wesprzeć i wydać jego powieść „Spójrz ku domowi, aniele…”, która momentalnie staje się bestsellerem. Dzięki perfekcyjnej, niemalże „przezroczystej” grze aktorskiej, wysublimowanym, klasycznym ujęciom wędrujemy do Nowego Jorku pierwszej połowy XX w., ale także do najważniejszych dzieł humanistyki
     
33%
pozostało do przeczytania: 67%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze