Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wojownicy przed telewizorem

Dodano: 28/06/2016 - Nr 26 z 29 czerwca 2016
Uściski zawodników rywalizujących drużyn, „przybijane piątki”, gratulacje składane zwycięzcom przez zwyciężonych – te gesty, które chwalą komentatorzy Euro, mówiąc o szlachetnym współzawodnictwie itp., są bardzo ładne. Ale czy dziesiątki tysięcy Polaków jadą po to za naszymi piłkarzami do Francji? Czy dlatego z łomotem serca miliony zasiadają przed telewizorami? Nie kurtuazyjne gesty i zapewnienia o sportowej przyjaźni, lecz wola pokonania przeciwnika i potrzeba zwycięstw budzą takie emocje. Czy remis z Niemcami tylko dlatego tak nas cieszy, że nie ulegliśmy drużynie mistrzów świata? A pokonanie Irlandii Północnej nie nabiera dodatkowego znaczenia, skoro dowiadujemy się, że Polakom kibicowała cała katolicka Irlandia Południowa? Jakie emocje rodzi zwycięstwo nad Ukrainą, jeśli przed meczem na portalach społecznościowych część kibiców z Kijowa zamieszczała hasła: „Urządzimy Polakom drugi Wołyń”. Gdy zawodnik Szwajcarów przestrzelił „jedenastkę”, nie trafiając do bramki
     
29%
pozostało do przeczytania: 71%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze