Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Co o Tusku wiedzą „duże misie”

Dodano: 03/09/2014 - Nr 36 z 3 września 2014
Od kilku dni słyszę, że jesteśmy lepsi, ważniejsi, bardziej eleganccy. Wszystko za sprawą wielkiego sukcesu premiera, będącego też sukcesem nas, Polaków. Jest fajnie, a będzie jeszcze fajniej. Trzeba się cieszyć, a kto się nie cieszy, ten jest „syf i folklor”. Chciałbym się cieszyć, ale moją radość mąci głupie pytanie: Czy oni wiedzą? „Oni”, bo przecież to nie my wybieraliśmy Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Wybrany został przez „dużych misiów”, z tym że wśród misiów też są różnice, więc pewnie te większe misie tupnęły nogą i wyszło tak, jak chce Angela. Zastanawiam się, czy decydenci wiedzieli, komu powierzają funkcję szefa rady. Wybór na to stanowisko nie jest konkursem piękności, wystarczy spojrzeć  na byłą szefową unijnej dyplomacji. W związku z tym należy przypuszczać, że Donald Tusk obejmuje fotel tzw. prezydenta UE, ponieważ ma ku temu jakieś szczególne kwalifikacje. W każdej prawidłowo funkcjonującej firmie obsadę kierowniczego stanowiska powierza się osobie
     
32%
pozostało do przeczytania: 68%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze