Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Resentymenty

Dodano: 19/08/2014 - Nr 34 z 20 sierpnia 2014
Podstawą porządku współczesnego świata jest uznanie status quo i nienaruszalności istniejących granic. To prawda, niekiedy (jak w Afryce) kreślono je arbitralnie ponad głowami mieszkańców, ale jaka jest alternatywa w poprawianiu zaszłości – czystki etniczne, wojna wszystkich ze wszystkimi? Przedsmak był w Rwandzie w latach 90. Terytoria sporne (choćby Alzacja i Lotaryngia) bywały zawsze zarzewiem konfliktów, a uzasadnienia historyczne można było stosować jak plastelinę. Np. do Krymu teoretycznie mogliby rościć pretensje Grecy, Turcy, a nawet Włosi (za pośrednictwem Genueńczyków, do których należała krymska Kaffa). Szwedzka Skania to ongiś najważniejsza prowincja Danii, francuska Sabaudia wieki całe przynależała do Włoch, które zjednoczyła właśnie dynastia Sabaudzka. Prasłowiański Wrocław był przed II wojną światową trzecim miastem Rzeszy, ważnym ośrodkiem kultury i nauki (sześciu noblistów!). Doświadczenia ostatnich wojen dowodzą, że można wygrać na pogodzeniu z
     
36%
pozostało do przeczytania: 64%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze