Rosja = armia (i odwrotnie!)
Zastanawiając się nad specyfiką (nazwijmy to oględnie) Rosji, można sięgać do XIX-wiecznego opisu podróży po tym kraju francuskiego markiza de Custine’a, bratobójczej walki w rosyjskiej rodzinie carskiej w drugiej połowie XVIII wieku, a nawet do czasów Iwana Groźnego.
Jednak warto zobaczyć, jaką rolę w tym państwie – obojętnie, czy była to czerwona Rosja, czy Rosja Putina – odgrywała armia. Bez zrozumienia roli wojska jako narzędzia „obrony” kraju, a raczej planów imperialnych, niczego się nie zrozumie. Oto podczas II wojny światowej Wielka Brytania zmobilizowała 5,9 mln żołnierzy, USA – 14 mln, zaś ZSRS 22,4 mln. Gdy wojna kończyła się w roku 1945, Brytyjczycy mieli pod bronią 4,7 mln, Amerykanie 12, a Sowieci – 12,5 mln. Lepiej mówić o liczbie żołnierzy niż liczbie dywizji, bo w systemie anglosaskim były one znacznie większe, dlatego trudno to porównywać. W latach 1939–1945 Londyn miał 50 dywizji, Waszyngton – 90, a Moskwa aż 550, chociaż były to znacznie
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Premier Donald Tusk to polityk, który nic nie zrobi dla bezpieczeństwa Polski, czego dowodzi cały jego polityczny życiorys. Jednocześnie zrobi wszystko, by od zajmowania się bezpieczeństwem Polski...
Szpieg GRU bryluje w Sejmie i u boku premiera
Skazany prawomocnym wyrokiem za szpiegostwo na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Stanisław Szypowski po siedmiu latach od wyroku wraca na salony. I to dosłownie. W ciągu ostatniego półrocza...TW „Jerzy”, współpraca z Dukaczewskim i żarty z Jana Pawła II
Dzięki rządowi Donalda Tuska wpływy w Polsce odzyskała skompromitowana grupa postkomunistycznych działaczy, którzy przez ostatnie dwie dekady pozostawali na politycznym aucie. Wśród nich znalazł się...Lewica, postkomunizm, III RP. Z dziejów kompradorskich elit
Od początku III RP w różnych formach ożywa mit lewicy niepodległościowej, zwanej PPS-owską. W czasach gdy marszałkiem Sejmu, za przyzwoleniem Koalicji Obywatelskiej, został czołowy przedstawiciel...Pokój z widokiem na chaos
W sprawie planu pokojowego dla Ukrainy ciągle mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Pogodzenie stanowisk administracji USA, sojuszników w Europie i samej Ukrainy jest na tyle skomplikowanym procesem, że...Wielkość, która się chwieje
Przed nami kolejna odsłona fenomenu kulturowego, jakim są „Dzieje Polski” prof. Andrzeja Nowaka. Monumentalna praca, prawdziwe opus magnum, ma tę cechę niezwykłą, że płynie i uwydatnia się w ramach...


