Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nie tak odległe Imperium

Dodano: 21/12/2022 - Nr 51-52 z 21 grudnia 2022

Choć uniwersum „Gwiezdnych Wojen” przenosi nas do opowieści, która dzieje się „dawno, dawno temu, w odległej galaktyce”, to przecież „Andor” pokazuje świat boleśnie współczesny. To najdojrzalsza z disneyowskich serialowych propozycji ze świata Star Wars. 

Po serialach „Obi Wan Kenobi”, „Księga Boby Fetta”, „Mandalorian” miałem wyrobione zdanie o serialach ze świata „Gwiezdnych Wojen”. Traktowałem je jako lepsze lub gorsze historie, bogate w pomysły i stylistyczne nawiązania, ale nie oferujące wiele poza logiką „zabili go i uciekł”. „Andor” daje zdecydowanie więcej: jest próbą zajrzenia pod podszewkę Imperium, przygląda się także bliżej ludziom Rebelii. Być może czuć tu wpływy „Expansy”, serialu Amazona na podstawie znakomitego cyklu powieściowego Daniela Abrahama i Ty Francka, którzy ukryli się pod wspólnym pseudonimem James S.A. Corey.

Cassian Andor w „Łotrze I” był postacią drugoplanową. Teraz to on stoi w centrum wydarzeń. Cudem uratowany jako

     
61%
pozostało do przeczytania: 39%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze