Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Owoc zakazany… przez rok 

Dodano: 14/09/2022 - Nr 37 z 14 września 2022

Jakże daleko jesteśmy mentalnie od czasów, kiedy Polacy kupowali wszystkie modele aut, a wyznacznikiem był tylko zagraniczny (zachodni) znaczek na masce. Po wieloletniej dominacji polskich fiatów, czeskich skód i sowieckich ład, w latach 90. żelazna kurtyna spadła na dobre i wjechały szerokim strumieniem na polskie drogi golfy, corolle, 405-tki, escorty itd. Wówczas rynek był jednak zupełnie inny. Braliśmy, co było. Bieda-wersje z szybami na korbkę i najsłabszym silnikiem. Pamiętam, jak znajomy kupił sobie nissana primerę. Silniczek 1.6 i chyba nawet radia nie było w wyposażeniu seryjnym. Ale miał nissana.

Dziś samochody z silnikiem 1.6 i ręczną skrzynią stoją i można je mieć niemal natychmiast. Czyli to nieprawda, że samochodów brakuje? I tak, i nie. Weźmy na przykład hyundaia. Jeśli komuś nie przeszkadza, że w swoim szpanerskim SUV-ie o nazwie Tuscon będzie miał jedynie silnik 1.6 i manualną skrzynię biegów, to może taki samochód odebrać od uradowanego

     
27%
pozostało do przeczytania: 73%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze