Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Ty bandyto, to ja już tyle czasu chodzę za tobą… Przypadek Piotra Smagały „Sroki”

Dodano: 20/04/2022 - Nr 16 z 20 kwietnia 2022

Od kilku lat naukowcy oraz pasjonaci historii przywracają pamięć o Żołnierzach Wyklętych, którzy podjęli honorową, lecz dramatyczną decyzję o kontynuowaniu walki o wolną ojczyznę z systemem komunistycznego zniewolenia. Przez liczne monografie, artykuły i prelekcje w świadomości Polaków zarysował się obraz niezłomnego żołnierza antykomunisty oraz prześladującego go funkcjonariusza bezpieki. Niestety znacznie mniej wiemy o roli szerokiej grupy agentów i informatorów, którzy swoim działaniem przyczyniali się do likwidacji całych oddziałów partyzanckich, a niekiedy ich „tajna robota” wykraczała poza ramy stereotypowego donosu…

Dobrym przykładem gry operacyjnej z wykorzystaniem agentury mogą być losy poakowskiego oddziału z Lubelszczyzny, którym dowodził Piotr Smagała „Sroka”. W 1942 roku Smagała zasilił szeregi Armii Krajowej, składając przysięgę przed Janem Buszowskim „Starcem”, komendantem placówki w Żabnie. Prawdopodobnie w 1943 roku cała placówka została

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze