Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

WYGLĄD MA ZNACZENIE

Dodano: 02/03/2022 - Nr 9 z 2 marca 2022

Gdy prowadziliśmy z żoną poranny program w radiu, pracowaliśmy ze znakomitym niemieckim konsultantem. Jednym z najlepszych światowych guru od radiofonii. Mimo nieustannych podróży regularnie się z nami spotykał. Lubił przylatywać do Warszawy i z nami dyskutować. Czasem pytał, z czego się śmialiśmy na antenie, urzeczony naturalnością.

Musieliśmy mu tłumaczyć, na czym polegał żart. Gdy go nie rozumiał, mówił, żebyśmy się tym nie przejmowali. Przypominał, że jest Niemcem i nie zna się na dowcipach. Nieraz szliśmy potem na obiad. Mówił, że bardzo mu smakuje jedzenie w Polsce, bo kucharze potrafią go zaskoczyć, a niemieckie jedzenie jest mało finezyjne. Najczęściej składa się z trzech składników: wurst, musztarda i bułka. Wtedy się śmialiśmy, bo wbrew stereotypom wykazywał się poczuciem humoru. Jednak jeśli chodzi o sztukę kulinarną, nie miał pojęcia, czy makaron wrzuca się do gotującej wody, czy do zimnej i gotuje się go wraz z nią. W tej dziedzinie był

     
26%
pozostało do przeczytania: 74%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze