Akademickie grzybobranie
Domena akademicka jest chyba największym beneficjentem tzw. transformacji ustrojowej, choć jej ustrój pozostaje w ciągłości prawnej i personalnej z PRL. Rzecz jasna jeśli ten postęp liczyć ilościowym wzrostem szkół o nazwie wyższych, które szczególnie w latach 90. rosły jak grzyby po deszczu.
Transformacja umożliwiła tworzenie szkół niepublicznych, co dało szanse, szczególnie nomenklaturze akademickiej, na zakładanie takich szkół głównie o profilu humanistycznym i społecznym, bo to kosztowało najmniej. Wymagania kadrowe, głównie tytularne, można było spełnić, wybierając kandydatów spośród pracowników publicznych szkół wyższych na kolejnych etatach. Wymagania merytoryczne dla takich szkół były tak niskie, że w krótkim czasie osiągnięto imponujący postęp udyplomowienia polskiego społeczeństwa – od kilku procent w PRL do około 50 procent później, osiągając tym samym poziom europejski. Także szkoły publiczne nie pozostawały w tyle i polski sejm pracował w pocie



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Z odnalezionych w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej dokumentów wynika, że Jan Wejchert, współtwórca koncernu ITI i telewizji TVN, na zlecenie SB rozpracowywał pracowników Ambasady RFN w Warszawie...
Pozarządowi aktywiści za rządowe pieniądze
W 2022 roku, kiedy politycy Suwerennej Polski chcieli wprowadzić restrykcyjne przepisy związane z funkcjonowaniem organizacji pozarządowych, zmuszając je do ujawnienia źródeł finansowania, spotkało...Gang Olsena 2.0. Polska w rękach fanatycznych nieudaczników
Rząd Donalda Tuska szykuje się na rekonstrukcję, ale od mieszania łyżeczką herbata nie stanie się słodsza. Przed dekadą koalicję PO-PSL nazywano gangiem Olsena. Dziś to gang Olsena po groźnej mutacji...Koniec Ministerstwa Prawdy?
Przejęcie mediów publicznych, wezwania do bojkotu Telewizji Republika czy rozważanie „wyłączenia serwisu X” na czas wyborów prezydenckich – to tylko polska część międzynarodowej układanki, w której...W labiryncie umysłu Wyspiańskiego
Biały ogród zastygły w zimowej martwocie, teatr Na Wyspie, który wydał się Boecklinowską „Wyspą umarłych” – to wszystko nadało w umyśle Stanisława Wyspiańskiego zupełnie nową wymowę tej letniej...Droga do władzy
Po co jest nam potrzebna wiedza o historii? Markiz de Tocqueville, opisując powstawanie demokratycznego państwa w Ameryce, stwierdzał: „W całej historii, aż do starożytności, nie natrafiam na nic, co...