Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Opowieść, jakiej lubimy się bać

Dodano: 20/10/2021 - Nr 42 z 20 października 2021

Sklepik ze strachami Stephena Kingi dawno rozrósł się do rozmiarów potężnej galerii handlowej. Od dawna sprzedaje się tam nie tylko kolejne książki kasowego mistrza horroru, ale choćby filmy i seriale stworzone na ich podstawie.

„Chapelwaite”, czyli serialowy prequel „Miasteczka Salem”, jednej z najważniejszych powieści Kinga, powstał na kanwie krótkiego opowiadania sprzed kilku dekad, zatytułowanego „Dola Jeruzalem” (znajdziecie je Państwo w zbiorze „Nocna zmiana”). Jest to jedna z niewielu historii, którą amerykański pisarz umieścił w innej epoce – cofamy się do połowy XIX wieku.

Postawmy sprawę jasno – rzecz „mroczy się” gatunkowymi oczywistościami. Ale i tak – nie nudzi. To znakomicie nakręcony miniserial kostiumowy w gotyckiej scenerii. Rzecz zachęca wizualnie – rezydencja Chapelwaite, położona nieopodal miasteczka Preacher’s Corners, budzi niepokój widza. Podobnie jak atmosfera sennego miasteczka i zachowanie jego neurotycznej, dziwacznej

     
60%
pozostało do przeczytania: 40%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze