Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Woń kobiet w Warszawskiej Operze Kameralnej. „Don Giovanni” w czasach viagry

Dodano: 09/06/2021 - Nr 23 z 9 czerwca 2021

W Warszawskiej Operze Kameralnej wystawiono „Don Giovanniego” w reż. Michała Znanieckiego w ramach 30. Festiwalu Mozartowskiego. Spektakl o amancie wszechczasów to klęska urodzaju i szalony pokaz obfitości – w kolory, kobiety, namiętność i gorycz. 

W „Don Giovannim”, choć to sztuka o rozpustniku, najsilniejszy głos mają kobiety. Tak skonstruował opowieść Michał Znaniecki, korzystając z przychylnego do tego podłoża stworzonego przez Da Ponte. – Bohater tytułowy nie śpiewa wybitnych, wielkich, trudnych arii, natomiast to kobiety mają tutaj arie popisowe. Elwira, Zerlina i Anna mogą pokazać swoją wirtuozerię, a nasz Don Giovanni cały czas ucieka. Próbuje uwodzić, ale mu to nie wychodzi. W libretcie Lorenzo Da Ponte weryfikuje swój mit, swoją legendę. Taki jest mój rys interpretacyjny. Don Giovanni to nie casanova czy lovelas. To impotent, który opowiada o swojej obsesji. Za młodu mogła być atrakcją, ale dla osoby starzejącej się może się okazać tragiczna –

     
38%
pozostało do przeczytania: 62%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze