Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Bo żaden sędzia nie zawisł

Dodano: 16/09/2012 - Nr 38 z 19 września 2012
Polskie państwo przyjęło, że ludzie, którzy w komunizmie oskarżali i wydawali wyroki na zamówienie władzy, po odzyskaniu wolności się poprawią. Nie tylko nie będą skazywać za politykę, ale i brać łapówek albo ulegać naciskom władzy wykonawczej. Do tego zamknięcie prawniczych korporacji spowodowało, że w ciągu ostatnich 23 lat do prokuratury i sądów trafiały przeważnie dzieci prawników z PRL. Wychowane w domach tych, którzy tuszowali zbrodnie, zamykali opozycję albo przynajmniej nie protestowali, gdy robili to ich koledzy. I uprzywilejowane, bo pozbawione konieczności konkurowania z rówieśnikami. Monika Olejnik jak prezes PZPN „Trafiła się jedna czarna owca” – te słynne słowa wypowiedział Michał Listkiewicz, były prezes PZPN, w 2005 r., po zatrzymaniu pierwszego sędziego piłkarskiego Antoniego F. Był to początek korupcyjnej afery, w wyniku której na ławach oskarżonych zasiadło blisko 400 ludzi ze środowiska piłkarskiego. „Nigdy nie słyszałam tak usłużnego sędziego
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze