Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kijów i Bracław – do Polski

Dodano: 02/06/2020 - Nr 23 z 3 czerwca 2020
Kobiety twierdzą, że ponoć wszyscy mężczyźni do końca życia pozostają dziećmi. Ale o celebrowanym dopiero co Dniu Dziecka pisać nie będę. Piszę ten felieton w Brukseli, czekając na rozpoczęcie nadzwyczajnej sesji Parlamentu Europejskiego, na której będzie mowa o 500 miliardach euro, które Komisja Europejska ma pożyczyć, aby kraje UE-27 przeżyły kryzys wywołany koronawirusem. Diabeł tkwi w szczegółach, ale te szczegóły są piekielnie (sic!) istotne: czy będziemy tę górę szmalu spłacać 30 lat (jak chcą Niemcy), czy lat 40 (jak chcą Francuzi)? Które z państw Unii będą bardziej „równe”, gdy chodzi o przyjęcie tych wielkich pieniędzy. Mam wrażenie graniczące z pewnością, że znowu najbogatsi zadbają, żeby zbiednieć jak najmniej. Ja jednak nie o przeszłości, ale o przyszłości. Ale takiej, którą wspomina się z przyjemnością. Właśnie w ten weekend, a konkretnie w sobotę, będziemy obchodzić nieokrągłą, bo 451. rocznicę bardzo sympatycznej decyzji, a mianowicie przyłączenia do
     
40%
pozostało do przeczytania: 60%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze