Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Dwa w jednym

Dodano: 09/03/2011 - Nr 10 z 9 marca 2011
Po pierwsze, w dobie wszechobecnych oszczędności budżetowych fundowanie sobie dwudniowej, droższej o co najmniej 50 mln zł, elekcji jest zupełnie niezrozumiałe. Po to platformersi „bili się” o oszczędności na parlamentarnych pensjach czy subwencjach dla partii politycznych, by wydać uzyskane tą metodą pieniądze na więcej niż jednodniową wyborczą pokazuchę? Po wtóre, we wszystkich ugruntowanych demokracjach, na których warto byłoby się wzorować, akt wyborów parlamentarnych trwa jeden dzień. Wielodniowe głosowanie obserwowaliśmy ostatnio na Białorusi, przy kolejnym, przekonywającym sukcesie Łukaszenki. Czy po to tylko, by Platformie udało się zapędzić do urn więcej zwolenników, których zapał ostatnio mocno przywiądł, nadal mamy białorutynizować naszą politykę? Po trzecie, elekcja wielodniowa – i to zapewne powód jej popularności u naszych wschodnich sąsiadów, a niepopularności u wszystkich zachodnich – stwarza większe szanse, ale i większe pokusy dla wyborczych nieuczciwości, wszelkich
     
41%
pozostało do przeczytania: 59%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze