Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Tor wolny!

Dodano: 01/10/2019 - Nr 40 z 2 października 2019
Najnowsza powieść Jacka Inglota wywołała we mnie uczucia ambiwalentne. Z jednej strony cieszę się, gdy autorzy sięgają do historii alternatywnych, zwłaszcza gdy w ten sposób mogą przybliżyć młodym Polakom historię ojczyzny, z drugiej „Operacja Komendant” sprawiła, że muszę zrezygnować z zaczętej powieści „Preludium”, w której zajmowałem się rozgrywką o niedopuszczenie do wybuchu I wojny światowej. Co prawda u Inglota jest to jedynie element symulacji wirtualnej, ale sens jest ten sam. W interesie Polaków było, aby wymodlona przez wieszczów Wielka Wojna Ludów wybuchła. Tu zaznaczmy – główny wątek powieści rozgrywa się cztery lata później, w listopadzie roku 1918, przy czym o ile w większości powieści tego gatunku chodzi o to, aby przestawić zwrotnicę dziejów na nowy tor, bohaterowie Inglota walczą dzielnie, aby wszystko pozostało po staremu. W „Operacji Komendant” Józef Piłsudski jest postacią kluczową. Musi zdrowy i cały przybyć z Magdeburga do Warszawy – bo tylko on
     
60%
pozostało do przeczytania: 40%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze