Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

SAMOCHÓD, KTÓREGO NIE MA

Dodano: 24/09/2019 - Nr 39 z 25 września 2019
Problemem w rozwoju aut elektrycznych nie jest technologia, lecz pieniądze. Wyraźnie widać, że firmy motoryzacyjne poszukują rozwiązań, jak upowszechnić „elektryki” i przerzucić koszty na klienta w taki sposób, żeby nie czuł się oszukany. Koncepcyjną pracę w tym względzie widać szczególnie u VW, czyli firmy, która dzięki elektrykom może odzyskać twarz. Nie jest przecież tajemnicą, że dieselgate spowodował gigantyczne straty nie tylko finansowe, ale przede wszystkim wizerunkowe. W Polsce tego tak bardzo nie widać, bo produkty koncernu to u nas niejako synonim awansu społecznego, który przebiega następująco: Skoda, VW, Audi. Jednak rzeczywistość światowa jest nieco inna. Dlatego VW, a więc także Seat, Audi, Skoda i Porsche, postawili wszystko na jedną kartę – rozwój samochodów elektrycznych. To niewątpliwie pomoże w odzyskaniu image’u. Lecz za duże pieniądze. Wiadomo wszakże, że zainwestowane (domyślam się – miliardy) trzeba odzyskać. I to najszybciej, jak się da.
     
21%
pozostało do przeczytania: 79%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze