Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Etyka autentyczności i usprawiedliwianie niewierności

Dodano: 09/07/2019 - Nr 28 z 10 lipca 2019
Polską i polskim Kościołem wstrząsają ostatnio głośne odejścia kapłanów. I nie chodzi o to, by owych kapłanów osądzać – bowiem kto z nas nie jest hipokrytą, niewiernym, słabym, niech pierwszy rzuci kamieniem – ale o to, by dostrzec i spróbować zrozumieć, jakie motywy stoją nie za samym odejściem (to zawsze jest ludzkim dramatem), ale za jego uzasadnieniem i usprawiedliwieniem. A te są głęboko zakorzenione we współczesnym myśleniu czy szerzej – we współczesnej mentalności. Takim absolutnie typowym dla współczesności modelem myślenia jest etyka autentyczności, która zwodzi nawet księży (a już na pewno obserwujących ich świeckich). Według tej etyki najważniejsze jest to, czy czujemy, czy w tym, co robimy, jesteśmy autentyczni, czy postępujemy zgodnie z uczuciami, czy realizujemy to, co nam się wydaje. Jeśli tak, to zdaje nam się, że jesteśmy odważni, bo postępujemy zgodnie z naszymi emocjami, a nie z obiektywnym prawem moralnym, zadaniami naszego stanu czy zwykłą ludzką
     
60%
pozostało do przeczytania: 40%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze