Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Staruch pisze książkę w areszcie

Dodano: 12/06/2012 - Nr 24 z 13 czerwca 2012
Adwokat widział się już z wszystkimi, choć po ciężkich perturbacjach. W przypadku Staruchowicza i dwóch innych kibiców prokurator udzielił mu bowiem zgody na widzenie w areszcie przy Rakowieckiej, podczas gdy znajdowali się… na Białołęce i Służewcu. W efekcie do widzenia z dwoma z nich doszło dopiero po dwóch tygodniach. Bez możliwości widzenia adwokat musiał nie tylko ich bronić w czasie posiedzenia sądu, na którym zdecydowano o ich aresztowaniu, ale także napisać odwołanie od tej decyzji. Fundacja Helsińska: to słaby dowód Tymczasem z wniosku prokuratury o aresztowanie „Starucha” wynika, że miał on sprzedawać narkotyki „nieustalonego dnia”. – To zarzut absurdalny. Nie wiadomo, gdzie, kiedy ani komu. Nie ma też śladów, by narkotyki skonfiskowano – mówi mec. Wąsowski. Przypomnijmy, że Staruchowicza obciążył wypuszczony z więzienia świadek koronny. Zdaniem dr. Piotra Kładocznego z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, jeśli to ma być jedyny dowód, to bardzo niewiele
     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze