Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak PO zlikwidowała w Poznaniu ulicę córki dowódcy Powstania Wielkopolskiego. Platforma i NSA wolały krasnoarmiejców

Dodano: 01/01/2019 - Nr 1 z 2 stycznia 2019
„Nienawidzili go wrogowie Polski” – taki napis na swoim przyszłym pomniku kazał w ostatniej woli umieścić dowódca Powstania Wielkopolskiego, generał Józef Dowbor-Muśnicki. Słowa te przypomniały mi się, gdy w przeddzień 100. rocznicy wybuchu powstania w Poznaniu zlikwidowano ulicę jego córki Janiny Lewandowskiej, która jako jedyna kobieta zginęła w Katyniu. Zlikwidowano po to, by przywrócić komunistyczną nazwę upamiętniającą datę wkroczenia do miasta Armii Czerwonej. Upamiętnienie katów, likwidacja pamięci ofiary – tak można podsumować sytuację, która powstała w Poznaniu tuż przed setną rocznicą Powstania Wielkopolskiego. Skargę w sprawie zmiany nazwy ulicy upamiętniającej wkroczenie Armii Czerwonej skierowała do Sądu Administracyjnego poznańska Rada Miasta, zdominowana przez PO. Decyzję poparł prezydent Jacek Jaśkowiak z PO, były działacz Związku Młodzieży Wiejskiej – organizacji partnerskiej sowieckiego Komsomołu. Konieczność czczenia pamięci zwycięstwa Armii
     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze