Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

3008 plus PLECAK równa się 5008

Dodano: 10/07/2018 - Nr 28 z 11 lipca 2018
W spędzaniu wolnego czasu pod namiotem zakochałem się już w liceum. Wtedy to po raz pierwszy pojechaliśmy z kolegami do miejscowości Przewięź pod Augustowem i tam spędziliśmy cudowne dwa tygodnie. Przypomniałem sobie ostatnio, jak szukałem plecaka ze stelażem na ten wyjazd. Od kwietnia po lekcjach biegałem po prawie wszystkich warszawskich salonach sportowych i codziennie do znudzenia pytałem ekspedientek, kiedy będą wreszcie plecaki. Jedna z pań w sklepie przy ulicy Bielańskiej – tam był wówczas jeden z największych w stolicy przybytków dla sportowców – patrzyła na mnie z politowaniem. Ale ja nie ustawałem w dążeniach. Gdy pewnego dnia wracałem do domu przy trasie WZ, na przystanku tramwajowym zauważyłem mężczyznę, który miał ze sobą nowy plecak ze stelażem. Odważyłem się zapytać, gdzie go kupił. Powiedział, że nabył go już dwa tygodnie temu, ale ma w domu lepszy, więc czy chcę ten od niego kupić? I w ten sposób zostałem właścicielem granatowego plecaka ze stelażem
     
23%
pozostało do przeczytania: 77%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze