Jednym z pierwszych postanowień powołanego przez ministra Adama Bodnara szefa Prokuratury Regionalnej w Szczecinie było wycofanie wniosku o uchylenie immunitetu senatorowi Tomaszowi Grodzkiego. Prokurator Wojciech Szcześniak – bo o nim mowa – zarządził tak, nie mając nawet możliwości dokładnego zapoznania się z aktami sprawy. A są one bardzo obszerne. To dziesiątki tomów i zeznania setek świadków, zgromadzone w czteroletnim śledztwie. Ale do podjęcia decyzji politycznej zapoznawanie się z aktami nie jest konieczne.
Nominat nowego ministra sprawiedliwości, prokurator Wojciech Szcześniak, uchodzi za zaufanego człowieka nowej władzy. Od lat współpracował ze stowarzyszeniem Lex Super Omnia i był idealnym kandydatem na stanowiska szefa w prokuraturze, która prowadzi szereg postępowań przeciwko ludziom Platformy Obywatelskiej. To właśnie Prokuratura Regionalna w Szczecinie kierowała postępowaniami w sprawie afery polickiej, prokurator Ewy Wrzosek, a także w aferze korupcyjnej w
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
