Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Dziedzictwo Łysenki

Dodano: 26/07/2011 - Nr 30 z 27 lipca 2011
I choć mogłoby się wydawać, że czasy Łysenki minęły bezpowrotnie, to niestety wcale tak nie jest. Ostatnio sądowych decyzji w sprawie nauki zaczynają się domagać homoideolodzy. Ich zdaniem sądy powinny zakazać głoszenia poglądów, z którymi środowiska gejowskie się nie zgadzają, a pracodawcy (w tym przypadku uniwersytety) powinny przywołać niepokornych naukowców do porządku, ewentualnie zwalniając ich z pracy. Nie mówię tu przy tym o Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii, ale o Polsce. To tu prof. Aleksander Nalaskowski powiedział w wywiadzie dla portalu Fronda.pl, że „rodzice homoseksualni, tworzący dom dziecka, nie są w stanie przekazać dziecku w procesie wychowania, właściwego wymiaru życia seksualnego człowieka. Ten wymiar będzie zawsze wymiarem spaczonym, wymiarem chorym. Tak jak homoseksualizm jest chory, choć Organizacja Zdrowia uznała, że nie jest”. I od razu został zaatakowany. Ale żeby nie było wątpliwości, nikt nie zaczął z nim polemizować. Homoideolodzy nie są bowiem
     
27%
pozostało do przeczytania: 73%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze