Jak to się stało? Nie uzyskał przecież swojego miejsca przez urodzenie (co jest udziałem wielu synów swoich sławnych ojców, przeważnie zresztą niedorastającym tatusiom do łydek), nie lobbowała za nim żadna z wpływowych mniejszości (etnicznych bądź seksualnych), a wręcz przeciwnie. Stosunek Salonu wyznacza umieszczenie go na czarnej liście Michnika, ale przecież i w kręgu Kaczorów nigdy nie był beniaminkiem. W oczach piłsudczyków jawi się zdecydowanie antysanacyjnie, ale dla endeków jest stanowczo za mało endecki. Więc kto za nim stoi? Zagadka. W dodatku w swojej „spowiedzi” dość pilnie chroni prywatności, napomykając jedynie o epizodach, które wcześniej z wypiekami na twarzy usiłowali
Podwójne życie Rafalskiego
[pozostało do przeczytania 90% tekstu]
Dostęp do artykułów: