Norymberga dla Żurka
Kolejne prowokacje Żurka pokazują, jak daleko jest on w stanie się posunąć, aby realizować polityczne cele Tuska. Jednak jeszcze groźniejszy okazuje się sposób, w jaki próbuje uzasadnić te działania – odwołując się do tzw. formuły Radbrucha, odnoszącej się do „prawa” hitlerowskich Niemiec. Demokratyczna opozycja, skupiając się na – faktycznie oburzającym – utożsamieniu rządów PiS z nazizmem, pomija tak naprawdę najgroźniejsze implikacje słów Żurka.
Zacznijmy od tego, czym konkretnie jest formuła Radbrucha. Jej twórca, niemiecki filozof prawa, w 1945 i 1946 roku, w obliczu konieczności ukarania niemieckich zbrodniarzy działających „legalnie”, czyli zgodnie z prawem Rzeszy, stwierdził, że jeśli norma prawna w drastyczny sposób łamie podstawowe normy moralne, to nie obowiązuje.
Kto tu jest pozytywistą?
Upraszczając, można uznać, że Radbruch odwoływał się do koncepcji prawa naturalnego, wyższego niż jakiekolwiek stanowione, żeby osiągnąć dwa cele. Po pierwsze,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Premier Donald Tusk to polityk, który nic nie zrobi dla bezpieczeństwa Polski, czego dowodzi cały jego polityczny życiorys. Jednocześnie zrobi wszystko, by od zajmowania się bezpieczeństwem Polski...
Szpieg GRU bryluje w Sejmie i u boku premiera
Skazany prawomocnym wyrokiem za szpiegostwo na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Stanisław Szypowski po siedmiu latach od wyroku wraca na salony. I to dosłownie. W ciągu ostatniego półrocza...TW „Jerzy”, współpraca z Dukaczewskim i żarty z Jana Pawła II
Dzięki rządowi Donalda Tuska wpływy w Polsce odzyskała skompromitowana grupa postkomunistycznych działaczy, którzy przez ostatnie dwie dekady pozostawali na politycznym aucie. Wśród nich znalazł się...Lewica, postkomunizm, III RP. Z dziejów kompradorskich elit
Od początku III RP w różnych formach ożywa mit lewicy niepodległościowej, zwanej PPS-owską. W czasach gdy marszałkiem Sejmu, za przyzwoleniem Koalicji Obywatelskiej, został czołowy przedstawiciel...Pokój z widokiem na chaos
W sprawie planu pokojowego dla Ukrainy ciągle mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Pogodzenie stanowisk administracji USA, sojuszników w Europie i samej Ukrainy jest na tyle skomplikowanym procesem, że...Wielkość, która się chwieje
Przed nami kolejna odsłona fenomenu kulturowego, jakim są „Dzieje Polski” prof. Andrzeja Nowaka. Monumentalna praca, prawdziwe opus magnum, ma tę cechę niezwykłą, że płynie i uwydatnia się w ramach...



