Dronami nie wygrywa się wojny. Polska potrzebuje silnej armii lądowej
Konflikt na Ukrainie to nie wojna dronów. Toczące się starcie Rosji z Ukrainą opiera się na głównie gigantycznych zgrupowaniach wojsk lądowych. Stanowią one rdzeń toczącej się megabatalii. To dlatego dekretem z 1 grudnia 2023 roku Putin zwiększył liczebność swych sił do 1,32 mln żołnierzy, a we wrześniu 2024 roku podniósł ją do 1,5 mln. Na froncie jest teraz ponad 470 tys. rosyjskich sołdatów. A armia ukraińska liczy dziś ponad 900 tys. żołnierzy, a więc więcej niż łączne siły Polski, Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii, Litwy, Łotwy, Estonii, Szwecji i Finlandii. Wbrew sensacyjnym mitom to nie drony, lecz owe wojska lądowe, okopane w terenie, wsparte ciężkim sprzętem i systemami rozpoznania, toczą ową wielką „wojnę na wyczerpanie”.
Wszystkie zapowiedzi, że oto nastąpiła radykalna, rewolucyjna zmiana charakteru owego konfliktu, co powoduje, iż armie NATO winny ulec daleko idącej przemianie, odbiegają od rzeczywistości. Właśnie bowiem Kreml wymusił zasadnicze zmiany prawne,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Donald Tusk, który kampanię prezydencką oparł na powoływaniu się na Jacka Murańskiego, teraz uczynił swoim trenerem personalnym innego patocelebrytę, znanego z wtykania polskiej flagi w kupę czy...
Narkotyki, trup i akta żołnierzy. Tajemnicza bezczynność SKW
Arkadiusz K. – przedsiębiorca, którego firma w ramach kontraktów z armią remontowała obiekty wojskowe, w wyniku czego dane żołnierzy i dokumenty szkoleniowe wylądowały na śmietniku – to były bokser...Minister Żurek nie jest władcą sędziów
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w prezentowanym projekcie tzw. ustawy praworządnościowej postępuje tak, jakby był władcą sędziów, jakby w stosunku do nich miał władczą rolę, co samo w sobie...Polityka destrukcji Bankrutują ludzie i firmy
Największy, najstraszliwszy sukces kompradorskich elit III RP? Udało się im wyhodować społeczeństwo bez instynktu samozachowawczego. Mimo coraz bardziej niepokojącej sytuacji społeczno-gospodarczej...Komunizm wraca… w Nowym Jorku
Po zwycięstwie Trumpa oraz społecznej kompromitacji lewicy i takich ruchów jak Black Lives Matter wielu demokratów uważało, że partia musi się przesunąć w stronę centrum. Zohran Mamdani, który...Wjazd pociągu na stację Niepodległość
Słynny bon mot Józefa Piłsudskiego, jeszcze z okresu PPS-owskiej konspiry, o czerwonym tramwaju, z którego wysiada się „na przystanku Niepodległość”, w jakiejś mierze spełnił się w dniu 10 listopada...



