Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Cisza przed burzą? Kolejne podejście do likwidacji futrzarstwa

Dodano: 30/09/2025 - Nr 40 z 01 października 2025

Polska branża futrzarska przez ostatnie pięć lat miała wszystko, aby rozwinąć swoją działalność. Po pierwsze, polityczny spokój. Od czasów „piątki dla zwierząt”, czyli od 2020 roku, prawica nie tknęła żadnej ustawy, która mogłaby się wydać kontrowersyjna dla rolników i mieszkańców wsi. Stan, w którym właściciele futer robili sobie, co chcieli, trwał. W tym czasie znacznie osłabła działalność organizacji społecznych zajmujących się tym tematem. Działacze, zwłaszcza ci lewicowi, przeszli do innych dziedzin aktywizmu. Personalne osłabienie przełożyło się na liczbę śledztw prowadzonych na farmach i ewentualnych kontroli. Nadal nie poprawiono niczego w dziedzinie służb weterynaryjnych i sanitarnych. Te również ledwo dają sobie radę z kryzysami w branżach dużo większych i bardziej znaczących niż futrzarstwo. Wreszcie najważniejszy czynnik: całkowicie zniknęła konkurencja. Duńczycy z dnia na dzień złamali kręgosłup swojej branży, a byli najwięksi na świecie. Produkcja wróciła tylko w 

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze