Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Santiago de Chile, czyli Europa po latynosku

Dodano: 26/08/2025 - Nr 35 z 27 sierpnia 2025

Dopiero z bezpiecznej perspektywy wzgórza San Cristóbal miasto jawi się nieco spokojniej. Stąd już „nie gryzie”. Stąd już nie atakuje. Nawet iście manhattańska sylwetka najwyższego budynku na kontynencie, Gran Torre Santiago, sprawia stąd wrażenie ciut łagodniejszej.

N

ajpierw jednak na San Cristóbal trzeba się wdrapać. Bo trafić nietrudno, wszak szczyt położony jest praktycznie… w centrum miasta – w jego północno-wschodniej części, na styku dzielnic Bellavista i Patronato. Do znajdującego się na szczycie góry parku co bardziej wygodni dojadą miejscowym autobusem. Z najbliższej stacji metra Baquedano też nie będzie daleko. Istnieje jeszcze najbardziej spektakularny sposób, czyli chilijska funicular – kabinowa kolejka linowa. Dla tych jednak, którzy chcą zaoszczędzić kilkaset peso na drogą kawę na wzgórzu, pozostaje opcja dotarcia na szczyt pieszo. Na wzgórzu San Cristóbal znajduje się nie tylko metropolitalny park miejski, ale także zoo, dwa baseny miejskie, mały

     
15%
pozostało do przeczytania: 85%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze